poniedziałek, 27 maja 2013

on
Nieparlamentarny język sejmu i tefałenu wlewa się na blogspot długą czarną kolumną, jako lawa błota. Wyróżnik pozwala nam także na łatwe rozpoznanie najnowszych przybyszów do Chicago.
Rdzenni mieszkańcy Małpiarni Leopolda Niesiołowskiego są na szczęście odcięci od bezpośredniego wpływu "kultury" polskiej.


Spęd24 też już zajebiście intelektualny na wachcie druhny Agaty Luśtyk. Tylko poczciwa polska dupa wyleciała ze spędu. Natomiast Komoruski jeszcze nie wyleciał pomimo oświadczeń ałtorytieta oralnego - tego od ludzików honoru - któren rzekł był we Wrocku, iż Komoruski to grzech.