piątek, 26 kwietnia 2013

on
teraz są przeciwne a niebawem będą za, a nawet przeciw - kto by tam zresztą słuchał krętactw użytkowniczek eKranu Opary? Na domiar złego konfederacja pomyliła się biedaczkom z federacją he he he. Luźną federacją - przypuszczalnie taką bardziej rosyjską federacją - bo uczennicom wszystko zawsze kojarzy się z Rosjanami.
  1. Jeszcze garść uwag o S24 (pisane w maju).

    Uważam, że taki moloch jak S24, a stał się nim w ciągu zaledwie pół roku, wali się po prostu pod własnym ciężarem. To tak, jakby w jednej zszywce zgromadzić na przykład "Wyborczą", "Dziennik", "Rzepę" i "Trybunę". Ani czasu żeby to wszystko przeczytać, ani tym bardziej ochoty na choćby oglądanie niektórych tytułów. A w S24 jest jeszcze gorzej, bo tam jest się "zmuszonym" do czytania tego, co pojawi się na stronie głównej. A później trzeba tylko koić nerwy..

    A takie jest założenie Salonu24 - trochę z lewa, trochę z prawa, nawet z kraja, ale ogólnie to w mainstreamie takich na przykład samych Jankesów i Leskiego (ta liczba postów!), bo taki model przyciąga najwięcej ludzi, wywołuje dyskusję, dzięki której rośnie liczba odwiedzin i tak to się dalej samo napędza. 

    Taki prawicowo-lewicowy mix mi się jednak po prostu nie podoba. Chciałbym, aby prawica dorobiła się swojej platformy blogowej, skoro pojedyncze blogi na różnych serwisach to dla wielu dyskutantów za mało. Dyskusje "międzyplatformowe" czy po prostu międzyblogowe, bez konieczności siedzenia obok siebie w jednym salonie w praktyce nie mają raczej miejsca.
  2. Kuki
    Na poczatek sprobujemy jednak zrealizowac nasza koncepcje. Oba rozwiazania maja wady i zalety. Na automat malo kto zwraca uwage, reczne wpisy beda bardziej upierdliwe, ale jak mowil jeden nasz profesor (niekoniecznie z duzej litery) "nalezy robic rzeczy trudne, bo tylko one przynosza satysfakcje".
    Nie bez znaczenia jest budowanie wzajemnego zaufania, poczucia odpowiedzialnosci. Recznie mozna wrzucic link do ciekawego artykulu, albo do blogu kogos kto nie ma jeszcze dostepu do listy. Uprawnienia adminow bedzie mialo kilku(moze nastu blogerow), oni zaprosza wielu innych, z biegiem czasu wykorzystamy czytniki RRS itd. Nie odrzucamy wspolpracy, mamy nadzieje, ze do niej dojdzie.
    No i przyslij nam w koncu maila, bez tego nie mozemy wyslac zaproszenia!

    W kwestii ogolnej, popieramy przedsiewziecia jednostronnie prawostronne uwazajac, ze nie tylko nalezy pomoc Nicponiowi w jego sztandarowym dziele, ale jednoczesnie nalezy zaczac myslec nie tylko samodzielnie, ale rowniez bez oparcia o dyskurs z bolszewia.