sobota, 9 lutego 2013

on
Pewien podstarzały bloger kRajowy wykoncypował receptę na pełnię szczęścia w granicach instytucji administracyjnej 3 RP za cenę funciaków z rocznych saksów progenitury. Każdemu (zwłaszcza Polakowi) wolno kombinować, jak kobyle pod górkę. Ale doczepianie do tych kombinacji opaczności KK zakrawa na głupotę.


Niczego nie sugeruję.

To Pan jakoś sam zarezonował moje słowa, jakby dotyczyły Pańskiej rodziny.
Nie, nie chodzi mi o Wasz status materialny. On jest tu obojętny.
Po prostu nie uznaje Pan argumentu, że ktoś nie ma pieniędzy.
Bo Panu i Pana Rodzinie się udało, czego szczerze gratuluję.
Panu się udało żyjąc oszczędnie, więc i wszyscy inni mogą , prawda?
Dzieci na eksport Przez: Tomasz A.S. (29 odpowiedzi)7 lutego, 2013 - 18:24